- Dobrze. To chodźmy.- Powiedziałem i ruszyliśmy po schodach. Kiedy byliśmy już na Moście Bogów dostrzegłem Hermesa. Podszedł do nas i zauważywszy płaszcz pobiegł do Asgardu. Wkrótce stanęliśmy na dziedzińcu domu. Bogowie stali na nim.
- Witaj ojcze!- Wykrzyknąłem. Rodzice moi i Saphiry podeszli do nas.
- Ojcze zostaniemy małżeństwem.- Powiedziałem.
Saphira?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz